Наша команда-партнер Artmisto
Oceniamy polityka według tego, co zrobił (chociaż niektórzy oceniają polityka na podstawie tego, co powiedział ).
Ale nie mniej ważnym aspektem jest to, że polityk tego nie zrobił .
Prezydent Trump, pierwszego dnia czerwca 2017 r., Nie ogłosił miesiąca czerwca w Ameryce „miesiącem LGBTQ”, ponieważ został przyjęty w ciągu ośmiu lat prezydentury Obamy. No dobrze, to nikogo nie martwi i ma na to niewielki wpływ, chociaż czasami to dziwne Q na końcu mnie zastanawia.
Tego samego dnia Trump nie zrobił tego , co musiał. I popełnił pierwszy poważny błąd polityczny . Podpisał kolejne odroczenie przeniesienia ambasady USA z Tel Awiwu do stolicy Izraela, Jerozolimy. Takie odroczenia stały się tradycją w Waszyngtonie po przyjęciu ustawy z 1995 r. O przeniesieniu ambasady. Począwszy od tego roku, wszyscy prezydenci - zarówno Demokraci, jak i Republikanie - co sześć miesięcy przedłużają istnienie ambasady w Tel Awiwie (prawo na to zezwala). Przypomnę, że przekazanie ambasady było jednym z kamieni węgielnych kampanii wyborczej do Trumpa.
Było na to wiele „wyjaśnień”.
Ambasada USA w Tel Awiwie
Istnieje wersja, w której Trump po prostu nie chciał mieszać dwóch dużych wydarzeń tego samego dnia - tego samego dnia ogłosił wycofanie się kraju z zniewalającego paryskiego porozumienia klimatycznego. Jest możliwe. Ale data odroczenia była znana z wyprzedzeniem (jest to zapisane w prawie), a ogłoszenie o wycofaniu się z porozumienia paryskiego można odłożyć na inny dzień.
Istnieje wersja, której Trump obawiał się przed masowymi zamieszkami w Ameryce i na Bliskim Wschodzie w związku z przeniesieniem ambasady (co oznaczałoby bezwarunkowe międzynarodowe uznanie Jerozolimy jako stolicy Izraela) i potrzebuje kolejnych sześciu miesięcy na „pracę” z arabskimi przywódcami. Jest możliwe. Ale w kwietniu Rosja, grając aktywnie (na Kremlu, znali termin - 1 czerwca), oficjalnie uznała Jerozolimę za stolicę Izraela i nic. Bez zamieszek.
Istnieje wersja, że Trump potrzebuje postępu w tworzeniu odpowiednika NATO na Bliskim Wschodzie (Ameryka-Izrael-Arabia Saudyjska-Egipt-Jordania) w celu przeciwdziałania nuklearnemu Iranowi, a wszelkie ingerencje w tym kierunku są niepożądane. Nic nie jest pożądane, aby dać sunnickim muzułmanom jednomyślność z szyickimi muzułmanami przeciwko wspólnemu wrogowi - Izraelowi. Jest możliwe.
Ale są wszelkie powody, by sądzić, że problem z nie przeniesieniem ambasady jest znacznie głębszy.
Wydaje się, że na progu rozważania przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych sprawy dotyczącej ograniczenia imigracji muzułmańskiej, Trump poddał się masowej propagandzie z tradycyjnie proarabskiego Departamentu Stanu i przyjął teorię istnienia dwóch gałęzi islamu - „radykalny islam” i „umiarkowany islam”, który jest popularny w wielu poprawnych politycznie stolicach .
Ale zanim przyjmie ten punkt widzenia, Trump byłby miły, gdyby nie konsultował się z biurokratami z Departamentu Stanu, ale z samymi muzułmanami. I miał wszystkie możliwości, aby to zrobić podczas swojej triumfalnej wizyty na Bliskim Wschodzie. Ale nie.
Sami muzułmanie, niezależnie od tego, w jakim kraju żyją i do jakiej gałęzi islamu należą, twierdzą, że istnieje tylko jeden islam oparty na Koranie i Hadicie.
Islam jest jeden i nie ma ani „radykalnego islamu”, ani islamu, ani muzułmańskich ekstremistów, ani muzułmańskich fundamentalistów, ani „umiarkowanego islamu”, ani „zreformowanego islamu”.
Wszystkie te epitety istnieją tylko poza islamem i są częścią mitu islamu, wymyślonego na Zachodzie. Istnieje rzekomo „dobry” islam - i trzeba sobie z tym poradzić, a podobno „zły” islam, terroryści, z którymi trzeba walczyć.
I w tym widzę strategiczną pomyłkę Trumpa.
Jerozolima
Wszyscy ci, którzy służyli w armii, dobrze wiedzą, że Koran bardziej przypomina Kartę Gwardii i Służb Garnizonowych niż książkę religijną.
Jest to kompilacja instrukcji dotyczących warunków sanitarnych obozu najeźdźców na karawanach, warunków zawarcia tymczasowego pokoju z wrogiem, dopuszczalnych zasad postępowania w gangu, dziennych i nocnych procedur dla obozowiczek kobiet i dzieci idących za obozem oraz listy zalecanych kar dla siebie i dla innych i niewolnicy).
Metoda prezentacji w Koranie nie ma nic wspólnego z innymi książkami religijnymi. Na przykład w Biblii cała prezentacja jest ściśle chronologiczna. W Koranie wszystkie rozdziały są posortowane według wielkości - od najkrótszej na początku książki do najdłuższej na końcu. Wyjątkiem jest pierwsza sura (wprowadzająca). Faktem jest, że w starożytności cała księga została napisana na zwojach, więc rozdział wprowadzający służył jako podstawa dla całego zwoju, a następnie liść z najmniejszą surą, a następnie trochę większy rozmiar został nałożony itd. Tylko w ten sposób książka nie uległa rozpadowi podczas transportu.
Ale w rezultacie znaczenie (nawet jeśli było) i sekwencja prezentacji zostały całkowicie naruszone. Kontynuacja lub zakończenie jakiejkolwiek historii w Koranie często poprzedza początek. Często prezentacja jest przerywana w połowie zdania, a kontynuacja powinna być poszukiwana na początku książki. Dlatego bezużyteczne dla czytelnika jest zapoznanie się z Koranem. Dla nieprzygotowanego czytelnika Koran jest mozaiką opowieści i instrukcji, które nie są ze sobą powiązane.
Jednak znaczenie Koranu istnieje. Aby to zrozumieć, muzułmanie zapamiętują Koran na pamięć. Następnie w ich głowach dokonuje się swego rodzaju „uporządkowanie”, a wszystkie rozdziały Koranu układają się w jasny, logiczny łańcuch. Podobnie jak pamięć komputera, która zgodnie z ustalonym programem łączy na pierwszy rzut oka fragmenty, które w żaden sposób nie są ze sobą powiązane.
W ten sposób wyznawcy islamu mają w swoim arsenale obosieczny miecz - używa się zewnętrznego (nielogicznego) lub wewnętrznego (logicznego) składnika Koranu - w zależności od okoliczności.
Dlatego na Zachodzie i tam jest politycznie poprawny mit o „duchowym” dżihadzie. W wewnętrznym (oryginalnym) sensie nie ma innego dżihadu z wyjątkiem uzbrojenia. W ten sposób następuje normalizacja dżihadu przez samych „niewiernych”.
Dlatego na Zachodzie istnieje politycznie poprawny mit o „pokojowej” muzułmańskiej religii. Koran naprawdę mówi o świecie, z wyjątkiem tego, że idee o nim różnią się znacznie dla konsumpcji zewnętrznej i wewnętrznej. Na poziomie zewnętrznym na Zachodzie słowo „pokój” w Koranie jest postrzegane w taki sam sposób, jak słowo „pokój” w każdym innym kontekście. Jak pokój między narodami. Odpowiednia sura jest tam natychmiast.
Ale wewnętrzne znaczenie pokoju w Koranie jest inne. Słowo „pokój” odnosi się do stanu społeczeństwa, w którym islam jest akceptowany przez wszystkich ludzi na Ziemi bez wyjątku. Następnie, zgodnie z Koranem, nadejdzie długo oczekiwany pokój.
A sposobem na osiągnięcie tego świata jest dżihad.
Prawidłowe reżimy polityczne wybierają różne sposoby walki z dżihadem - szaliki będą zakazane, dobrzy mieszczanie będą eksmitowani z własnych domów, aby pomieścić muzułmańskich imigrantów lub coś jeszcze śmiesznego.
Dlatego nigdy nie będzie politycznie poprawnego momentu na przeniesienie ambasady USA do Jerozolimy. Za każdym razem będzie coś całkowicie obiektywnego, co temu zapobiegnie. Ale historia dowodzi, że czasami trzeba działać, pomimo obiektywnych przeszkód. Lądowanie aliantów w Normandii w 1944 roku jest żywym przykładem tego, jak polityczna wola Churchilla przezwycięży góry absolutnie obiektywnych przeszkód na drodze do inwazji na kontynent europejski.
Trump powinien mieć silną wolę polityczną w tej sprawie i ze względów politycznych w kraju. Wybory w połowie roku 2018 nie są daleko, a podstawy finansowe tych wyborów są obecnie ustanawiane. Zarówno Republikanie, jak i Demokraci zaczynają aktywnie zbierać pieniądze na kampanię wyborczą.
Dynamika ostatnich czterech wyborów prezydenckich jest taka, że każde wybory stanowią około 5% „uciekinierów” - amerykańskich Żydów - z partii demokratycznej na republikańską. Trump może znacząco stymulować tę dynamikę, przenosząc amerykańską ambasadę do Jerozolimy. Faktem jest, że amerykańscy Żydzi są najbardziej zagorzałymi wyznawcami. antysemicka partia demokratyczna , ale mają też piętę achillesową. Zarówno żydowscy demokraci, jak i republikańscy Żydzi bezwarunkowo popierają przeniesienie ambasady do Jerozolimy.
Trump ma wszystkie karty atutowe w swoich rękach. Jest zobowiązany do korzystania z nich, w przeciwnym razie jego nowi pro-muzułmańscy przyjaciele zostawiają go w chłodzie z szóstkami na paskach naramiennych.
Igor GINDLER